Autor Wiadomość
Luis
PostWysłany: Nie 8:41, 13 Kwi 2008    Temat postu:

No tak ale akurat ta nauczycielka jest postrzegana hm bardzo e jako twarda Razz No nie ważne luuuz :] Mnie tam obojętne, może mówić sobie jak chce, bo mnie nie uczy Razz
P.S. Akurat ,,tu pisze" i ,,chłopacy" to dwa słowa, które ostatnio są bardzo pilnowane szczególnie przez młodzież :>
Jack
PostWysłany: Pią 6:38, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Czepiasz się szczegółów, "chłopacy" i "tu pisze" to ogólnie przyjęte kolokwializmy a błędy te wynikły pewnie z przyzwyczajenia. Nie chcę nikogo bronić ale... nie ma nauczycieli idealnych, tak jak i uczniów i w ogóle ludzi idealnych. Poza tym, nie zawsze ten kto zna dany przedmiot idealnie będzie dobrym nauczycielem albo nawet może się w ogóle nie nadawać na nauczyciela, to dwie różne sprawy.
Luis
PostWysłany: Czw 21:01, 10 Kwi 2008    Temat postu:

Hm zacznijmy od tego czy nauczyciele przynajmniej niektórzy umieją swój ojczysty język? Hm jak to było: ,,tu pisze: itd byłam nawet świadkiem gdy nauczycielka od POLSKIEGO powiedziała coś w stylu: chłopacy i to nie było celowo O.o więc co my tu dyskutujemy o angielskim...
Jack
PostWysłany: Czw 15:37, 10 Kwi 2008    Temat postu:

Masz rację, niestety podejście "aby zaliczyć " jest dominujące. Czy razem z nauczycielami? Nie wiem, nie jestem w stanie wytłumaczyć im że język na pewno się w życiu przyda jeśli jeszcze sami do tego nie doszli.
login_pastusiak
PostWysłany: Czw 12:46, 10 Kwi 2008    Temat postu:

Jack napisał:
śmieszny próg 30%


W takim przypadku nie sztuką jest zdać maturę, ale uzyskać dobry wynik. Niech się pod stół ze wstydu schowają ci, którzy dostaną byle dwóję (czy tam jakie tej dwói odpowiadają wasze dzisiejsze punkty)! Niech się schowają... no właśnie: razem z nauczycielami czy bez...? Wink
Jack
PostWysłany: Śro 18:11, 09 Kwi 2008    Temat postu:

Pisząc pic na wodę mam na myśli głównie śmieszny próg 30%, który wręcz demotywuje tych co chcą tylko zaliczyć. Wielokrotnie powtarzałem już że średnio inteligentny szympans miałby spore szanse zdać pisemną z języka zakreślając na chybił trafił a przecież uczeń zawsze coś tam potrafi i trochę jednak myśli, taką mam nadzieję .... Smile
login_pastusiak
PostWysłany: Śro 0:15, 09 Kwi 2008    Temat postu:

Jack napisał:
matura to pic na wodę Smile


Coś w tym jest... Oczywiście nie to, żeby sie w ogóle nie uczyć i takie tam, ale frazesami, że to najważniejszy egzamin w życiu można sobie... Wink

A, przypomniało mi się (tak na pocieszenie):
Nie matura, a chęć szczera
Zrobi z Ciebie oficera
(...)
Warto byś o tym pamiętała
Widząc generała
Twisted Evil
Luis
PostWysłany: Sob 8:42, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Pff Razz ale profesor dowalił tera xD
Ja wczoraj poprawiałam się z PL na 4 i się nagadałam prawie godzinę, a prof. M. wstawił mi 4... ale za odpowiedź O.o normalnie myślałam, że tam padnę xD
A co do matury to mam nadzieje, że z wosu zdam przynajmniej na te 30% ( a marzy mi się 34 xD hehehe) z PL też jakoś żebym zdała i z ang też by się przydało w sumie hmm....
Jack
PostWysłany: Czw 6:13, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Ja się nie uczę... nie ma sensu, matura to pic na wodę Smile
Luis
PostWysłany: Śro 18:19, 02 Kwi 2008    Temat postu: MATURA TUSZ TUż

Ej wiecie ludzie, że niedługo kończy nam się ( 2 klasom ) rok szkolny?! O.o ja się dzisiaj dowiedziałam i się zastanawiałam dlaczemu wszyscy każą się tak poprawiać i wystawiają stopnie :d heh masakra....
Czy ktoś w ogóle uczy się na maturę?? :/

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group